I Księga Samuela

Skrzynia Przymierza w niewoli filistyńskiej

A Filistyni wzięli arkę Boga i zanieśli ją z Ebenezer do Aszdodu. Następnie Filistyni wzięli arkę Boga i wprowadzili do świątyni Dagona, i postawili obok Dagona. A gdy nazajutrz rano Aszdodyci wstali, oto Dagon leżał twarzą do ziemi przed arką Pana. Podnieśli więc Dagona i postawili go na swoim miejscu. Gdy zaś wstali kolejnego dnia rano, oto Dagon leżał twarzą do ziemi przed arką Pana. Głowa Dagona i obie dłonie jego rąk leżały odcięte na progu, z Dagona pozostał tylko tułów. Dlatego kapłani Dagona i wszyscy, którzy wchodzą do świątyni Dagona, nie stąpają na progu Dagona w Aszdodzie aż do dziś. Lecz ręka Pana zaciążyła nad mieszkańcami Aszdodu i niszczyła ich. Ukarał ich wrzodami – zarówno Aszdod, jak i jego okolice. Gdy więc mieszkańcy Aszdodu zauważyli, co się działo, powiedzieli:
— Arka Boga Izraela nie może z nami zostać, gdyż jego ręka jest surowa wobec nas i wobec Dagona, naszego boga.
Zwołali więc i zebrali u siebie wszystkich książąt filistyńskich i powiedzieli:
— Co mamy zrobić z arką Boga Izraela?
I odpowiedzieli:
— Niech arka Boga Izraela zostanie przeniesiona do Gat.
I przeniesiono tam arkę Boga Izraela. A gdy ją przenieśli, ręka Pana powstała przeciwko miastu i dotknęła je wielkim uciskiem. Pokarała mieszkańców miasta, od najmniejszego do największego, i pojawiły się u nich wrzody w ukrytych miejscach. Wysłali więc arkę Boga do Ekronu. A gdy arka Boga przybyła do Ekronu, Ekronici zawołali:
— Przynieśli do nas arkę Boga Izraela, aby zgładzić nas i nasz lud.
Dlatego zwołali i zgromadzili wszystkich książąt filistyńskich, i powiedzieli:
— Odeślijcie arkę Boga Izraela, niech powróci na swoje miejsce, aby nie zabiła nas i naszego ludu.
W całym mieście panował bowiem śmiertelny strach i bardzo zaciążyła tam ręka Boga. A mieszkańcy, którzy nie umarli, byli dotknięci wrzodami. I krzyk miasta wznosił się ku niebu.

Zwrot Skrzyni Przymierza Izraelitom

I arka Pana przebywała w ziemi Filistynów przez siedem miesięcy. Wtedy Filistyni zwołali kapłanów i wróżbitów i zapytali:
— Co mamy zrobić z arką Pana? Powiedzcie nam, jak mamy ją odesłać na swoje miejsce?
Ci odpowiedzieli:
— Jeśli odsyłacie arkę Boga Izraela, nie odsyłajcie jej z niczym, lecz koniecznie oddajcie mu ofiarę za grzech: wtedy będziecie uzdrowieni i dowiecie się, czemu jego ręka nie odstąpiła od was.
I powiedzieli:
— Jaką ofiarę za grzech mamy mu złożyć?
Odpowiedzieli:
— Według liczby książąt filistyńskich pięć wrzodów złotych i pięć myszy złotych. Ta sama bowiem plaga dotknęła was wszystkich i waszych książąt. I sporządzicie podobizny waszych wrzodów i podobizny waszych myszy, które niszczą ziemię, i oddacie chwałę Bogu Izraela. Może odejmie swoją rękę od was, waszych bogów i waszej ziemi. Dlaczego zatwardzacie swoje serca tak, jak Egipcjanie i faraon zatwardzali swoje serca? Czy nie dopiero wtedy, gdy czynił wśród nich cudowne rzeczy, wypuścili ich, aby wyszli? Teraz więc przygotujcie nowy wóz, weźcie dwie mleczne krowy, na które nie nałożono jarzma, i zaprzęgnijcie te krowy do wozu, a ich cielęta odprowadźcie od nich do domu. Weźcie też arkę Pana i włóżcie ją na wóz, a złote przedmioty, które oddajecie jako ofiarę za grzech, włóżcie do skrzynki obok niej. Po czym puśćcie go i niech jedzie. Wtedy patrzcie – jeśli pojedzie drogą własnej granicy do Bet-Szemesz, to Pan wyrządził nam to wielkie zło. Lecz jeśli nie, to będziemy wiedzieli, że to nie jego ręka nas dotknęła, ale to, co nas spotkało, było przypadkiem.
I ci ludzie tak uczynili: wzięli dwie mleczne krowy i zaprzęgli je do wozu, a ich cielęta zamknęli w domu. Potem włożyli arkę Pana na wóz oraz skrzynkę ze złotymi myszami i z podobiznami swoich wrzodów. I krowy poszły prostą drogą ku Bet-Szemesz. Szły jednym gościńcem, a idąc, ryczały i nie zbaczały ani w prawo, ani w lewo. A książęta filistyńscy szli za nimi aż do granicy Bet-Szemesz. W tym czasie mieszkańcy Bet-Szemesz żęli pszenicę w dolinie, a gdy podnieśli swe oczy, zobaczyli arkę i uradowali się na jej widok. Wóz zaś dotarł na pole Jozuego z Bet-Szemesz i tam się zatrzymał, tam też był wielki kamień. Wtedy porąbali drewno z tego wozu i złożyli Panu krowy na ofiarę całopalną. Lewici zdjęli arkę Pana oraz skrzynkę obok niej, w której były złote przedmioty, i postawili to na tym wielkim kamieniu. Ludzie zaś z Bet-Szemesz w tym dniu złożyli Panu całopalenia i ofiary. Gdy pięciu książąt filistyńskich zobaczyło to wszystko, tego samego dnia powrócili do Ekronu. A oto złote wrzody, które Filistyni oddali Panu jako ofiarę za grzech: za Aszdod – jeden, za Gazę – jeden, za Aszkelon – jeden, za Gat – jeden i za Ekron – jeden. Dodatkowo złote myszy według liczby wszystkich miast filistyńskich należących do pięciu książąt, zarówno warownych miast, jak i wiosek bez muru, i aż do tego wielkiego kamienia, na którym postawili arkę Pana, znajduje się aż do dziś na polu Jozuego z Bet-Szemesz. Lecz Pan wytracił spośród ludzi z Bet-Szemesz, ponieważ zaglądali do arki Pana, zabił z ludu pięćdziesiąt tysięcy siedemdziesiąt osób. I lud ich opłakiwał, ponieważ Pan zadał ludowi wielką klęskę. Ludzie z Bet-Szemesz mówili:
— Któż zdoła ostać się przed tym świętym Panem Bogiem? I do kogo on pójdzie od nas?
Wyprawili więc posłańców do mieszkańców Kiriat-Jearim z wiadomością: „Filistyni zwrócili arkę Pana. Przyjdźcie i zabierzcie ją do siebie.”

Skrzynia Przymierza w Kiriat-Jearim

Przyszli więc ludzie z Kiriat-Jearim, zabrali arkę Pana i wnieśli ją do domu Abinadaba na wzgórzu. Eleazara zaś, jego syna, poświęcili, aby strzegł arki Pana. A od dnia przybycia arki do Kiriat-Jearim upłynęło dużo czasu, to jest dwadzieścia lat, a cały dom Izraela płakał za Panem.

Samuel sędzią w Izraelu

I Samuel powiedział do całego domu Izraela:
— Jeśli z całego swego serca nawrócicie się do Pana, wyrzućcie spośród siebie obcych bogów oraz Asztarty i przygotujcie swoje serce Panu, i służcie tylko jemu. Wtedy wybawi was z ręki Filistynów.
Synowie Izraela usunęli więc Baalów i Asztarty i służyli tylko Panu. Wtedy Samuel powiedział:
— Zgromadźcie całego Izraela w Mispie, a ja będę modlił się za wami do Pana.
Zgromadzili się więc w Mispie i czerpali wodę, którą wylewali przed Panem. Pościli tam tego dnia i mówili:
— Zgrzeszyliśmy przeciw Panu.
A Samuel sądził synów Izraela w Mispie. A gdy Filistyni usłyszeli, że synowie Izraela zgromadzili się w Mispie, wyruszyli książęta filistyńscy przeciw Izraelowi. Kiedy usłyszeli o tym synowie Izraela, zlękli się Filistynów. I synowie Izraela powiedzieli do Samuela:
— Nie przestawaj wołać za nami do Pana, naszego Boga, aby nas wybawił z ręki Filistynów.
Samuel wziął więc jedno jagnię ssące i złożył je Panu w ofierze całopalnej. I Samuel wołał do Pana za Izraelem, a Pan go wysłuchał.