II Księga Samuela

Dawid odbywa żałobę po Abnerze

Kiedy Dawid usłyszał o tym później, powiedział:
— Ja i moje królestwo jesteśmy niewinni przed Panem na wieki za krew Abnera, syna Nera. Niech ona spadnie na głowę Joaba i na cały dom jego ojca i niech nie braknie w domu Joaba człowieka cierpiącego na wyciek ani trędowatego, ani chodzącego o lasce, ani upadającego od miecza, ani niemającego chleba.
Tak to Joab i jego brat Abiszaj zabili Abnera za to, że on zabił ich brata Asahela w bitwie pod Gibeonem. Potem Dawid nakazał Joabowi i całemu ludowi, który z nim był:
— Porozdzierajcie wasze szaty, nałóżcie wory i opłakujcie Abnera.
A król Dawid szedł za marami. Gdy pogrzebali Abnera w Hebronie, król podniósł swój głos i zapłakał nad grobem Abnera, płakał też cały lud. Król lamentował z powodu Abnera i powiedział:

— Czyż tak miał umrzeć Abner, jak umiera nikczemnik?
Twoje ręce nie były związane,
a twoje nogi nie były skute w kajdany.
Padłeś jak ten, który pada przed bezbożnymi.

Wtedy cały lud jeszcze mocniej płakał nad nim. Gdy cały lud przyszedł, by skłonić Dawida do zjedzenia posiłku jeszcze za dnia, Dawid przysiągł:
— Niech mi Bóg to uczyni i do tego dorzuci, jeśli przed zachodem słońca skosztuję chleba lub czegoś innego.
Kiedy cały lud to zobaczył, uznał to za słuszne, podobnie jak wszystko, co czynił król. Tego dnia cały lud przekonał się, że nie od króla wyszło, żeby zabić Abnera, syna Nera. I król powiedział do swoich sług:
— Czyż nie wiecie, że dziś poległ w Izraelu wielki dowódca? A ja dziś jestem słaby, choć zostałem namaszczony na króla. Ci zaś ludzie, synowie Serui, są dla mnie zbyt uciążliwi. Niech Pan odpłaci czyniącemu zło według jego niegodziwości.

Skrytobójstwo dokonane na Iszboszecie

Gdy syn Saula Iszboszet usłyszał, że Abner poległ w Hebronie, opadły mu ręce i cały Izrael był przerażony. Syn Saula miał też dwóch ludzi, dowódców oddziałów: jeden miał na imię Baana, a drugi – Rekab. Byli oni synami Rimmona Beerotczyka, z synów Beniamina. Beerot był bowiem także zaliczany do Beniamina, bo Beerotczycy uciekli do Gittaim i byli tam przybyszami, i są nimi aż do dziś. A Jonatan, syn Saula, miał jednego syna chromego na obie nogi. Gdy miał on bowiem pięć lat, a nadeszła wieść z Jizreel o śmierci Saula i Jonatana, jego piastunka pochwyciła go i uciekła. Ale w pośpiechu tej ucieczki upadł i został kaleką. Miał na imię Mefiboszet. Synowie Rimmona Beerotczyka, Rekab i Baana, wyruszyli więc i przyszli do domu Iszboszeta w najgorętszej porze dnia, w południe, gdy spał on w łożu. Weszli oni do jego domu pod pretekstem zakupu pszenicy i tam przebili go pod piątym żebrem. Potem Rekab i jego brat Baana uciekli. Gdy bowiem weszli do domu, on spał na swoim łożu w sypialni. Wtedy przebili go, uśmiercili i ucięli mu głowę. Potem zabrali ją i szli drogą pustynną przez całą noc. I przynieśli głowę Iszboszeta do Dawida do Hebronu, i powiedzieli do króla:
— Oto głowa Iszboszeta, syna Saula, twojego wroga, który czyhał na twoją duszę. Pan dzisiaj dokonał za mojego pana, króla, zemsty na Saulu i jego potomstwie.
Lecz Dawid odpowiedział Rekabowi i jego bratu Baanie, synom Rimmona Beerotczyka:
— Jak żyje Pan, który wybawił moją duszę z wszelkiego ucisku, jeśli tego, który mi powiedział: „Oto umarł Saul”, sądząc, że przynosi dobrą nowinę, pojmałem i zabiłem w Siklag, chociaż myślał, że wynagrodzę go za jego wieści, tym bardziej, gdy niegodziwi ludzie zabili sprawiedliwego człowieka w jego domu, na własnym łożu. Czy teraz nie powinienem zażądać jego krwi z waszych rąk i zgładzić was z ziemi?
Dawid rozkazał więc sługom, a oni zabili ich, obcięli im ręce i nogi i powiesili ich nad stawem w Hebronie. Głowę zaś Iszboszeta wzięli i pochowali w grobie Abnera w Hebronie.

Dawid królem nad całym Izraelem

Wtedy wszystkie pokolenia Izraela zeszły się u Dawida w Hebronie i powiedziały:
— Oto jesteśmy twoją kością i twoim ciałem. Już dawniej, gdy Saul był królem nad nami, ty wyprowadzałeś i przyprowadzałeś Izraela. I Pan powiedział do ciebie: „Ty będziesz pasł mój lud Izraela i ty będziesz wodzem nad Izraelem.”
Wszyscy starsi Izraela przyszli więc do króla do Hebronu i król Dawid zawarł z nimi przymierze w Hebronie przed Panem, a oni namaścili Dawida na króla nad Izraelem. Dawid miał trzydzieści lat, gdy zaczął królować, a królował czterdzieści lat. W Hebronie królował nad Judą siedem lat i sześć miesięcy, w Jerozolimie zaś królował trzydzieści trzy lata nad całym Izraelem i Judą.

Dawid zdobywa Syjon

I król oraz jego ludzie poszli do Jerozolimy przeciw Jebusytom zamieszkującym w tej ziemi, a oni powiedzieli do Dawida:
— Nie wejdziesz tutaj, dopóki nie wyniesiesz ślepych i chromych.
Myśleli bowiem: „Dawid tu nie wejdzie.” Dawid jednak zdobył twierdzę Syjon, to jest miasto Dawida. Dawid powiedział w tym dniu:
— Ktokolwiek pokona Jebusytów, wchodząc przez kanał, i zabije ślepych i chromych, których nienawidzi dusza Dawida, ustanowię go dowódcą.
Dlatego mówiono:
— Ślepi i chromi nie wejdą do tego domu.
I tak zamieszkał Dawid w tej twierdzy, i nazwał ją miastem Dawida. Dawid obudował je też wokoło, od Millo i wnętrza. I Dawid stale wzrastał w potędze, a Pan Bóg zastępów był z nim.

Chiram pomocny przy rozbudowie siedziby Dawida

Wtedy Hiram, król Tyru, wysłał posłańców do Dawida z drzewem cedrowym, cieślami i murarzami i zbudowali dom dla Dawida. I Dawid poznał, że Pan utwierdził go jako króla nad Izraelem i że wywyższył jego królestwo ze względu na swój lud Izraela.

Powiększenie rodziny Dawida

A po przybyciu z Hebronu Dawid wziął sobie jeszcze więcej nałożnic i żon z Jerozolimy. I urodziło się Dawidowi więcej synów i córek. Oto imiona tych, którzy mu się urodzili w Jerozolimie: Szammua, Szobab, Natan i Salomon, Jibchar, Eliszua, Nefeg i Jafia, Eliszama, Eliada i Elifelet. A gdy Filistyni usłyszeli, że Dawid został namaszczony na króla nad Izraelem, wszyscy Filistyni wyruszyli, aby szukać Dawida. Kiedy Dawid o tym usłyszał, zstąpił do twierdzy.

Dwukrotne zwycięstwo nad Filistyńczykami

Wtedy Filistyni przybyli i rozciągnęli się w dolinie Refaim. I Dawid radził się Pana:
— Czy mam ruszyć na Filistynów? Czy wydasz ich w moje ręce?
Pan odpowiedział Dawidowi:
— Idź, gdyż z całą pewnością wydam Filistynów w twoje ręce.
Dawid przybył więc do Baal-Perasim i tam ich pobił, i powiedział:
— Pan rozerwał moich wrogów przede mną jak rwąca woda.
Dlatego nazwał to miejsce Baal-Perasim. I porzucili tam swoje bożki, a Dawid i jego ludzie spalili je. I Filistyni znowu nadciągnęli, i rozciągnęli się w dolinie Refaim. Gdy Dawid radził się Pana, Pan odpowiedział:
— Nie ruszaj na nich, lecz obejdź ich z tyłu i uderz na nich od strony drzew morwowych. A gdy usłyszysz odgłos kroków dochodzących od wierzchołków drzew morwowych, wtedy wyruszysz, gdyż wtedy Pan wyjdzie przed tobą, aby pokonać wojska Filistynów.
I Dawid uczynił tak, jak mu Pan rozkazał, i pobił Filistynów od Geba aż do wejścia do Gezer.