Pierwszy akt łaski nowego króla Salomona
I doniesiono o tym Salomonowi:
— Oto Adoniasz boi się króla Salomona i uchwycił się rogów ołtarza, mówiąc: „Niech mi dziś przysięgnie król Salomon, że nie zabije swego sługi mieczem.”
Wtedy Salomon odpowiedział:
— Jeśli okaże się godziwym człowiekiem, nie spadnie mu nawet włos na ziemię, ale jeśli znajdzie się w nim zło, poniesie śmierć.
Król Salomon posłał więc, aby go sprowadzono od ołtarza. Kiedy przyszedł, pokłonił się królowi Salomonowi. A powiedział mu Salomon:
— Idź do swego domu.
Ostatnie zalecenia Dawida dane Salomonowi
A gdy zbliżał się czas śmierci Dawida, rozkazał Salomonowi, swemu synowi:
— Idę drogą całej ziemi. Ty umacniaj się i okaż się mężczyzną. Zachowuj nakaz Pana, swego Boga, abyś chodził jego drogami i przestrzegał jego ustaw, jego przykazań, jego praw i jego świadectw, jak jest napisane w Prawie Mojżesza, aby ci się wiodło we wszystkim, co będziesz czynił, i wszędzie, dokądkolwiek się zwrócisz. Aby Pan spełnił swoje słowo, które zapowiedział o mnie: „Jeśli twoi synowie będą strzec swej drogi, postępując przede mną w prawdzie, z całego swego serca i z całej swej duszy, to wtedy nie zabraknie ci mężczyzny na tronie Izraela.” Ty wiesz także, co uczynił mi Joab, syn Serui, co uczynił dwom dowódcom wojska Izraela, Abnerowi, synowi Nera, i Amasie, synowi Jetery, których zabił i przelał krew w czasie pokoju jak na wojnie, i zbroczył tą krwią wojny swój pas na biodrach i swoje obuwie na nogach. Uczynisz więc według swojej mądrości, jednak nie dopuść, aby w sędziwym wieku zstąpił w pokoju do grobu. Lecz synom Barzillaja Gileadczyka okaż łaskę i niech należą do tych, którzy jadają przy twoim stole. Oni bowiem przyszli do mnie, kiedy uciekałem przed twoim bratem Absalomem. Oto jest też u ciebie Szimei, syn Gery, Beniaminita z Bachurim, który złorzeczył mi ostro w tym dniu, kiedy szedłem do Machanaim. Lecz wyszedł mi na spotkanie nad Jordanem i przysiągłem mu na Pana: „Nie zabiję cię mieczem.” Teraz jednak nie daruj mu tego. Jesteś bowiem człowiekiem mądrym i będziesz wiedział, co masz mu uczynić, by posłać go w sędziwym wieku zbroczonego krwią do grobu.
Śmierć i pogrzeb Dawida
Potem Dawid zasnął ze swymi ojcami i został pogrzebany w mieście Dawida. A czas panowania Dawida nad Izraelem wynosił czterdzieści lat. W Hebronie królował siedem lat, a w Jerozolimie królował trzydzieści trzy lata.
Salomon na tronie Dawida
Zasiadł więc Salomon na tronie Dawida, swego ojca, i jego królestwo zostało mocno utwierdzone. Potem przyszedł Adoniasz, syn Chaggity, do Batszeby, matki Salomona. Ta go zapytała:
— Czy twoje przyjście oznacza pokój?
A on odpowiedział:
— Pokój.
Następnie dodał:
— Mam do ciebie sprawę.
Odpowiedziała:
— Mów.
Wtedy powiedział:
— Ty wiesz, że do mnie należało królestwo i że cały Izrael patrzył na mnie i chciał, abym królował. Królestwo jednak uległo zmianie i dostało się memu bratu, bo przypadło mu ono od Pana. Teraz mam więc do ciebie jedną prośbę, nie odmawiaj mi tego.
Odpowiedziała:
— Mów.
Wtedy powiedział:
— Powiedz, proszę, do Salomona, króla – bo wiem, że tobie nie odmówi – aby dał mi Abiszag Szunamitkę za żonę.
Batszeba odpowiedziała:
— Dobrze, przemówię za tobą do króla.
Poszła więc Batszeba do króla Salomona, aby przemówić do niego za Adoniaszem. I król wstał na jej spotkanie, pokłonił się jej i usiadł na swym tronie. Kazał też postawić krzesło swojej matce, a ona usiadła po jego prawicy. I powiedziała:
— Mam do ciebie jedną małą prośbę, nie odmawiaj mi.
Król odpowiedział jej:
— Proś, moja matko, bo ci nie odmówię.
Wtedy powiedziała:
— Niech Abiszag Szunamitka będzie dana za żonę twemu bratu, Adoniaszowi.
Król Salomon odpowiedział swojej matce:
— A dlaczego prosisz o Abiszag Szunamitkę dla Adoniasza? Poproś także dla niego o królestwo. Jest bowiem moim starszym bratem i ma za sobą kapłana Abiatara i Joaba, syna Serui.
I król Salomon przysiągł na Pana:
— Niech Bóg mi to uczyni i tamto dorzuci, jeśli Adoniasz nie wypowiedział tych słów przeciwko własnemu życiu. A teraz, jak żyje Pan, który mnie ustanowił i posadził na tronie Dawida, mego ojca, i który zbudował mi dom, jak obiecał, Adoniasz dziś zostanie zabity.
Salomon usuwa niebezpiecznych dla siebie ludzi: Adoniasza…
Wtedy król Salomon posłał Benajasza, syna Jehojady, i ten zadał mu cios, tak że umarł.
…Abiatara…
A do kapłana Abiatara król powiedział:
— Idź do Anatot, do swojej posiadłości, gdyż zasłużyłeś na śmierć. Dziś jednak nie zabiję cię, ponieważ nosiłeś arkę Pana przed Dawidem, moim ojcem, i ponieważ wycierpiałeś wszystko, co mój ojciec wycierpiał.
I Salomon usunął Abiatara, by nie był kapłanem Pana, aby spełniło się słowo Pana, które wypowiedział o domu Helego w Szilo.
…Joaba…
Gdy wieść o tym doszła do Joaba – Joab bowiem dołączył do Adoniasza, chociaż do Absaloma nie dołączył – Joab uciekł do namiotu Pana i uchwycił się rogów ołtarza. I doniesiono królowi Salomonowi o tym, że Joab uciekł do namiotu Pana i jest przy ołtarzu. Wtedy Salomon posłał Benajasza, syna Jehojady, mówiąc:
— Idź, zabij go.
Benajasz przyszedł więc do namiotu Pana i powiedział do niego:
— Tak mówi król: „Wyjdź.”
Ten odpowiedział:
— Nie wyjdę, ale tu umrę.
Benajasz przekazał odpowiedź królowi:
— Tak mówił Joab i tak mi odpowiedział.
I król mu polecił:
— Uczyń, jak powiedział. Zabij go i pogrzeb go, a oczyścisz mnie i dom mego ojca z niewinnej krwi, którą przelał Joab. A Pan sprowadzi jego krew na jego własną głowę, ponieważ zadał cios dwom mężczyznom sprawiedliwszym i lepszym niż on sam i zabił ich mieczem bez wiedzy mego ojca Dawida – Abnera, syna Nera, dowódcę wojska Izraela, i Amasę, syna Jetery, dowódcę wojska Judy. Ich krew spadnie na głowę Joaba i na głowę jego potomstwa na wieki. Dla Dawida zaś i jego potomstwa, jego domu i jego tronu niech będzie pokój od Pana na wieki.
Benajasz, syn Jehojady, poszedł więc, rzucił się na niego i zabił go. I został pogrzebany w swoim domu na pustyni. Król na jego miejsce postawił na czele wojska Benajasza, syna Jehojady, a kapłana Sadoka król postawił na miejsce Abiatara.