Księga Jeremiasza

Przypowieść o dzbanie

— Dlatego powiedz im to słowo: Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Każdy dzban zostanie napełniony winem. A gdy powiedzą: „Czyż nie wiemy, że wszelki dzban zostanie napełniony winem?” Wtedy im odpowiesz: Tak mówi Pan: Oto napełnię pijaństwem wszystkich mieszkańców tej ziemi i królów, którzy siedzą na tronie Dawida, i kapłanów oraz proroków, a także wszystkich mieszkańców Jerozolimy. I roztrzaskam jednych o drugich, zarówno ojców, jak i synów, — mówi Pan. — Nie pożałuję i nie oszczędzę nikogo ani nie zlituję się, lecz zniszczę ich.

Groźba niewoli z powodu braku skruchy

Słuchajcie i nakłońcie ucha, nie wynoście się, bo Pan przemawia. Oddajcie chwałę Panu, swemu Bogu, zanim sprowadzi ciemność i zanim potkną się wasze nogi w mrocznych górach, gdy będziecie czekać na światłość, oto Bóg zamieni je w cień śmierci i przemieni w mrok. A jeśli tego nie usłuchacie, moja dusza będzie płakać w skrytości z powodu waszej pychy, a moje oko będzie nieustannie płakało i roniło łzy, bo trzoda Pana zostanie pojmana.
Powiedz królowi i królowej:
— Ukorzcie się i usiądźcie na ziemi, bo spadła z waszej głowy korona waszej chwały.
Miasta południa będą zamknięte i nikt ich nie otworzy. Cała Juda zostanie uprowadzona do niewoli, zostanie całkowicie uprowadzona.
Podnieście swoje oczy i patrzcie na tych, którzy przybywają z północy. Gdzie jest ta trzoda, którą ci powierzono, twoja wspaniała trzoda? Co powiesz, gdy on cię nawiedzi? Ty bowiem nauczyłaś ich, aby byli wodzami i zwierzchnikami nad tobą. Czy nie ogarną cię bóle jak rodzącą kobietę? A jeśli powiesz w swoim sercu: „Dlaczego to mnie spotkało?” Z powodu ogromu twojej nieprawości poły twojej szaty zostały odkryte i twoje pięty będą gwałtownie obnażone. Czy Etiopczyk może zmienić swoją skórę albo lampart swoje pręgi? Podobnie wy, czy możecie czynić dobrze, skoro przywykliście czynić źle?
— Dlatego rozproszę ich jak plewy unoszone przez wiatr pustynny. Taki będzie twój los i dział wymierzony ci przeze mnie, — mówi Pan, — za to, że o mnie zapomniałaś i zaufałaś kłamstwu. Tak więc odkryję poły twojej szaty aż do twarzy, aby była widoczna twoja sromota. Widziałem twoje cudzołóstwa i twoje rżenie, hańbę twojego nierządu i twoje obrzydliwości na pagórkach i na polach. Biada tobie, Jerozolimo! Czy się nie oczyścisz? Jak długo jeszcze?

Opis klęski posuchy w Judzie

Słowo Pana, które doszło do Jeremiasza w związku z suszą:
— Ziemia Judy płacze, a jej bramy osłabły, w szacie żałobnej siedzą na ziemi, a krzyk Jerozolimy się podnosi. Ich szlachetni posyłają swoje sługi po wodę. A gdy przyszli do cystern, nie znaleźli wody i powrócili z pustymi naczyniami. Zapłonęli i zawstydzili się, i zakryli swoje głowy. Z powodu spękanej ziemi – bo nie było deszczu na ziemi – oracze ze wstydu zakryli swoje głowy. Nawet łania rodząca na polu porzuciła młode, bo nie było trawy. A dzikie osły, stojąc na wysokich miejscach, chwyciły wiatr jak smoki, ich oczy osłabły, bo nie było trawy.
— Panie, chociaż nasze nieprawości świadczą przeciwko nam, działaj przez wzgląd na twoje imię. Liczne są bowiem nasze odstępstwa, zgrzeszyliśmy przeciwko tobie. Nadziejo Izraela, jego Zbawicielu w czasie utrapienia, czemu jesteś jak przybysz w tej ziemi, jak podróżny, który zatrzymuje się na nocleg? Czemu jesteś jak człowiek osłupiały albo jak mocarz, który nie może wybawić? Ty jednak jesteś pośród nas, Panie, i twoje imię jest wzywane nad nami. Nie opuszczaj nas.
Tak mówi Pan o tym ludzie:
— Tak kochają błądzić, swoich nóg nie powstrzymają. Dlatego Pan nie ma w nich upodobania, teraz wspomina ich nieprawość i nawiedza ich za ich grzechy.
Potem Pan powiedział do mnie:
— Nie módl się o dobro tego ludu. Gdy będą pościć, nie wysłucham ich wołania, a gdy będą składać całopalenia i ofiarę z pokarmów, nie przyjmę tego, ale wytracę ich mieczem, głodem i zarazą.
Wtedy powiedziałem:
— Ach, Panie Boże! Oto prorocy mówią im: „Nie zobaczycie miecza ani nie dotknie was głód, ale dam wam trwały pokój na tym miejscu.”
I Pan powiedział do mnie:
— Ci prorocy fałszywie prorokują w moje imię. Nie posłałem ich ani im niczego nie nakazywałem, ani nie mówiłem do nich. Prorokują wam kłamliwe widzenie i wróżbę, marność i urojenie swego serca. Dlatego tak mówi Pan o prorokach, którzy prorokują w moje imię, chociaż ich nie posłałem, i którzy mówią: Miecza i głodu nie będzie w tej ziemi. Ci sami prorocy od miecza i głodu zginą. A ten lud, któremu oni prorokują, będzie wyrzucony na ulice Jerozolimy z powodu głodu i miecza i nie będzie nikogo, kto by pogrzebał ich samych ani ich żon, ani ich synów i córek. Tak wyleję na nich ich niegodziwość.
— Dlatego powiesz im to słowo: Moje oczy wylewają łzy w nocy i we dnie, bez przerwy, bo dziewicza córka mego ludu została dotknięta wielką klęską, ciosem bardzo bolesnym. Jeśli wychodzę na pole – oto pobici mieczem, jeśli wchodzę do miasta – oto ginący od głodu. Tak, zarówno prorok, jak i kapłan kupczą ziemią, a ludzie tego nie zauważają.
Czy całkowicie odrzucasz Judę? Czy twoja dusza obrzydziła sobie Syjon? Czemu nas bijesz, tak że już nie ma dla nas uzdrowienia? Oczekiwaliśmy pokoju, ale nie ma nic dobrego, oczekiwaliśmy czasu uleczenia, a oto trwoga. Uznajemy, Panie, swoją niegodziwość i nieprawość naszych ojców, bo zgrzeszyliśmy przeciw tobie. Nie odrzucaj nas przez wzgląd na twoje imię, nie dopuść do znieważenia tronu swojej chwały. Pamiętaj o swoim przymierzu i nie zrywaj go z nami.
Czy wśród marności pogan są takie, co spuszczają deszcz? Czy niebiosa mogą same dawać deszcze? Czy to nie ty, Panie, nasz Boże? Dlatego oczekujemy ciebie, bo ty czynisz to wszystko.

Bezlitosny gniew Boga nad Judą

Wtedy Pan powiedział do mnie:
— Choćby Mojżesz i Samuel stanęli przede mną, nie miałbym serca do tego ludu. Wypędź ich sprzed mego oblicza i niech idą precz. A jeśli zapytają: „Dokąd pójdziemy?” Wtedy im powiesz: Tak mówi Pan: Kto przeznaczony na śmierć, pójdzie na śmierć, kto pod miecz – pod miecz, kto na głód – na głód, a kto na niewolę – w niewolę.
— I nawiedzę ich czterema rodzajami kar, mówi Pan: Mieczem, aby zabijał, psami, aby rozszarpywały, ptactwem nieba i zwierzętami ziemi, aby pożerały i niszczyły. I sprawię, że zostaną wysiedleni do wszystkich królestw ziemi z powodu Manassesa, syna Ezechiasza, króla Judy, za to, co uczynił w Jerozolimie.
— Któż bowiem zlituje się nad tobą, Jerozolimo? Któż się użali nad tobą? Któż zboczy z drogi, aby zapytać, jak ci się powodzi? Ty mnie opuściłaś, — mówi Pan, — odwróciłaś się ode mnie. Dlatego wyciągnę na ciebie moją rękę, aby cię wytracić, zmęczyłem się żałowaniem. Rozwieję ich wiejadłem w bramach tej ziemi, osierocę i wygubię mój lud, bo nie zawrócili ze swoich dróg. Ich wdów więcej mi się namnożyło niż nadmorskich piasków. Sprowadziłem na nich, na matki młodzieńców, niszczyciela w południe. Sprawię, że nagle napadnie na to miasto, a jego mieszkańcy będą przestraszeni. Mdleje ta, która urodziła siedmioro, wyzionęła ducha, jeszcze za dnia zaszło jej słońce. Zapłonęła i zawstydziła się. A ich resztkę wydam na pastwę miecza przed ich wrogami, — mówi Pan.
— Biada mi, moja matko, że urodziłaś mnie, mężczyznę kłótni i sporu na całej ziemi. Nie pożyczyłem im na lichwę ani oni na lichwę mnie nie pożyczali, a jednak każdy mi złorzeczy.
I Pan powiedział:
— Zapewniam, że będzie dobrze tym, którzy pozostaną. Sprawię, że wróg zatroszczy się o ciebie w czasie utrapienia i ucisku. Czy zwykłe żelazo pokruszy żelazo z północy i stal? Twoje bogactwo, Judo, i twoje skarby wydam na łup, bez opłaty, za wszystkie twoje grzechy we wszystkich twoich granicach. I sprawię, że pójdziesz ze swymi wrogami do ziemi, której nie znasz. Rozpalił się bowiem ogień mojego gniewu i będzie płonąć nad wami.