II Księga Królewska

Przyczyny upadku państwa izraelskiego

A stało się tak, dlatego że synowie Izraela zgrzeszyli przeciw Panu, swemu Bogu, który ich wyprowadził z ziemi Egiptu, spod ręki faraona, króla Egiptu, a bali się obcych bogów, postępując według ustaw pogan, których Pan wypędził sprzed oblicza synów Izraela, oraz ustaw królów Izraela, które stwarzali. Synowie Izraela robili potajemnie przeciwko Panu, swemu Bogu, to, co nie było słuszne, i pobudowali sobie wyżyny we wszystkich swoich miastach, od wieży strażników aż do miasta warownego. Ustawiali sobie posągi i gaje na każdym wyniosłym pagórku i pod każdym zielonym drzewem. I palili tam kadzidła na wszystkich wyżynach, tak jak narody, które Pan wypędził przed nimi, i popełniali niegodziwe czyny, pobudzając Pana do gniewu. Służyli bożkom, o których Pan im powiedział:
— Nie czyńcie tego.
A Pan świadczył przeciw Izraelowi i przeciw Judzie przez wszystkich proroków i wszystkich widzących, mówiąc:
— Odwróćcie się od swoich złych dróg i przestrzegajcie moich przykazań i moich nakazów według całego prawa, które nadałem waszym ojcom, a które przekazałem wam przez moje sługi, proroków.
Lecz nie słuchali, ale uczynili twardym swój kark, jak kark ich ojców, którzy nie wierzyli w Pana, swego Boga. I wzgardzili jego nakazami i przymierzem, które zawarł z ich ojcami, oraz jego świadectwami, którymi świadczył przeciwko nim, i chodzili za marnościami, stali się próżni i naśladowali pogan, którzy ich otaczali, co do których Pan im rozkazał, aby nie czynili tak jak oni. I opuścili wszystkie przykazania Pana, swego Boga, i wykonali sobie lane posągi – dwa cielce. Zrobili sobie też gaje, oddawali pokłon wszystkim zastępom niebieskim i służyli Baalowi. Przeprowadzali swoich synów i swoje córki przez ogień, uprawiali wróżbiarstwo i czarnoksięstwo i zaprzedali się, aby czynić to, co złe w oczach Pana, pobudzając go do gniewu. Dlatego Pan bardzo się rozgniewał na Izraela i odrzucił go sprzed swego oblicza. Nic nie pozostało oprócz samego pokolenia Judy. Ale również i Juda nie przestrzegał przykazań Pana, swego Boga, lecz postępował według nakazów, które Izrael stworzył. Pan więc odrzucił całe potomstwo Izraela, trapił ich i wydał w ręce grabieżców, aż wreszcie odrzucił ich sprzed swego oblicza. Oderwał bowiem Izraela od domu Dawida, a oni ustanowili królem Jeroboama, syna Nebata. Jeroboam zaś odwiódł Izraela od naśladowania Pana i przywiódł go do popełnienia wielkiego grzechu. I synowie Izraela chodzili we wszystkich grzechach Jeroboama, które czynił, a nie odstąpili od nich, aż Pan odrzucił Izraela sprzed swego oblicza, jak zapowiedział przez wszystkie swoje sługi, proroków. I tak Izrael został uprowadzony ze swojej ziemi do Asyrii, i tak jest aż do dziś.

Pochodzenie ludu samarytańskiego i jego religii

Potem król Asyrii sprowadził ludzi z Babilonu, z Kuta, z Awwa i z Chamat, i z Sefarwaim i osiedlił ich w miastach Samarii zamiast synów Izraela. Oni zaś posiedli Samarię i mieszkali w jej miastach. A gdy zaczęli tam mieszkać, nie bali się Pana. Pan więc zesłał na nich lwy, które ich zabijały. I doniesiono o tym królowi Asyrii:
— Narody, które uprowadziłeś i osiedliłeś w miastach Samarii, nie znają zwyczajów Boga tej ziemi. Dlatego zesłał na nich lwy, a oto zabijają ich, ponieważ nie znają zwyczajów Boga tej ziemi.
Wtedy król Asyrii rozkazał:
— Zaprowadźcie tam jednego z kapłanów, których stamtąd uprowadziliście, aby poszedł i tam zamieszkał, i nauczał ich zwyczajów Boga tej ziemi.
Przybył więc jeden z kapłanów, których uprowadzono z Samarii, i zamieszkał w Betel, i nauczał ich, jak mają się bać Pana. Jednakże każdy naród czynił sobie własnych bogów i stawiał ich w domach wyżyn, które Samarytanie pobudowali, każdy naród w swoich miastach, w których mieszkał. Babilończycy zrobili Sukkot-Benota, a ludzie z Kuta zrobili Nergala, a ludzie z Chamat zrobili Aszimę. Awwici zrobili Nibchaza i Tartaka, a Sefarwaici palili swoje dzieci w ogniu dla Adrameleka i Anameleka, bogów Sefarwaim. Tak więc bali się Pana i ustanowili spośród siebie kapłanów wyżyn, którzy składali dla nich ofiary w domach wyżyn. Bali się Pana i służyli swoim bogom według zwyczajów tych narodów, skąd zostali uprowadzeni. Aż do tego dnia postępują według dawnych zwyczajów. Nie boją się Pana i nie czynią według jego ustaw, nakazów, prawa i przykazania, które Pan nakazał synom Jakuba, któremu nadał imię Izrael. Pan zawarł też z nimi przymierze i rozkazał im:
— Nie bójcie się obcych bogów, nie kłaniajcie się im, nie służcie im ani nie składajcie im ofiar. Lecz Pana, który was wyprowadził z ziemi Egiptu wielką mocą i wyciągniętym ramieniem, jego się bójcie, jemu oddawajcie pokłon i jemu składajcie ofiary. Przestrzegajcie także ustaw, nakazów, prawa i przykazań, które wam napisał, i wypełniajcie je po wszystkie dni, a nie bójcie się innych bogów. Nie zapominajcie o przymierzu, które zawarłem z wami, i nie bójcie się innych bogów. Ale Pana, waszego Boga, bójcie się, a on was wybawi z ręki wszystkich waszych wrogów.
Lecz oni nie usłuchali, ale postępowali według dawnych zwyczajów. Te narody więc bały się Pana i służyły swoim rytym bożkom, zarówno ich dzieci, jak i dzieci ich dzieci. Jak czynili ich ojcowie, tak i oni czynią aż do dziś.

Panowanie Ezechiasza, króla judzkiego

W trzecim roku Ozeasza, syna Eli, króla Izraela, Ezechiasz, syn Achaza, króla Judy, zaczął królować. Miał on dwadzieścia pięć lat, kiedy zaczął królować, i królował dwadzieścia dziewięć lat w Jerozolimie. Jego matka miała na imię Abi i była córką Zachariasza. Czynił on to, co było słuszne w oczach Pana, wszystko tak, jak czynił Dawid, jego ojciec. Zniósł wyżyny, rozbił posągi, powycinał gaje i potłukł węża miedzianego, którego uczynił Mojżesz, bo aż do tego czasu synowie Izraela palili mu kadzidło, i nazwał go Nehustan. Zaufał Panu, Bogu Izraela. I spośród wszystkich królów Judy nie było nikogo podobnego do niego ani z tych, którzy byli po nim, ani z tych, którzy byli przed nim. Przylgnął bowiem do Pana i nie odstępował od niego, ale przestrzegał jego przykazań, które Pan nadał Mojżeszowi. A Pan był z nim i powodziło mu się, gdziekolwiek wyruszał. Zbuntował się przeciw królowi Asyrii i nie służył mu. To on pokonał Filistynów aż do Gazy i jej granic, od wieży strażników aż do miasta warownego. W czwartym roku króla Ezechiasza – był to siódmy rok Ozeasza, syna Eli, króla Izraela – Salmanaser, król Asyrii, wyruszył przeciwko Samarii i obległ ją. I zdobył ją pod koniec trzeciego roku. W szóstym roku Ezechiasza – był to dziewiąty rok Ozeasza, króla Izraela – Samaria została zdobyta. Wtedy król Asyrii uprowadził Izraela do Asyrii i osiedlił ich w Chalach i Chaborze, przy rzece Gozanu, i w miastach Medów, ponieważ nie posłuchali głosu Pana, swego Boga, ale przekroczyli jego przymierze oraz to wszystko, co nakazał Mojżesz, sługa Pana. Nie słuchali tego i nie wypełniali.

Wyprawa Sancheryba do Judei, zdobycie judzkich grodów

W czternastym roku króla Ezechiasza Sennacheryb, król Asyrii, wyruszył przeciw wszystkim warownym miastom Judy i zdobył je. Wtedy Ezechiasz, król Judy, posłał do króla Asyrii do Lakisz, mówiąc:
— Postąpiłem źle, odstąp ode mnie. Cokolwiek na mnie nałożysz, poniosę.
Król Asyrii nałożył więc na Ezechiasza, króla Judy, trzysta talentów srebra i trzydzieści talentów złota. I Ezechiasz dał mu całe srebro, które się znalazło w domu Pana i w skarbcach domu królewskiego. W tym samym czasie Ezechiasz zerwał złoto z drzwi domu Pana oraz ze słupów, które obił sam Ezechiasz, król Judy, i dał je królowi Asyrii.

Oblężenie Jeruzalemu przez Asyryjczyków

Jednakże król Asyrii posłał z Lakisz Tartana, Rabsarisa i Rabszaka z wielkim wojskiem do Jerozolimy, do króla Ezechiasza. Wyruszyli i przybyli do Jerozolimy. Gdy przybyli, przyszli i zatrzymali się przy kanale górnej sadzawki, która jest przy drodze pola folusznika. A gdy wołali do króla, wyszli do nich Eliakim, syn Chilkiasza, przełożony domu, Szebna, pisarz, oraz Joach, syn Asafa, kronikarz.

Szydercza mowa wodza asyryjskiego

Wtedy Rabszak powiedział do nich:
— Powiedzcie Ezechiaszowi: Tak mówi wielki król, król Asyrii: Co to za ufność, na której polegasz? Mówisz – ale to słowa daremne – mam dość rady i siły do wojny. Teraz więc w kim pokładasz ufność, że zbuntowałeś się przeciwko mnie? Oto teraz opierasz się na tej nadłamanej lasce trzcinowej – na Egipcie – która gdy ktoś się oprze na niej, wbija mu się w dłoń i przebija ją. Taki jest faraon, król Egiptu, dla wszystkich, którzy mu ufają. A jeśli mi powiecie: „Ufamy Panu, naszemu Bogu” – czy on nie jest tym, którego wyżyny i ołtarze zniósł Ezechiasz i nakazał Judzie i Jerozolimie: „Przed tym ołtarzem w Jerozolimie będziecie oddawać pokłon”? Dlatego teraz proszę, daj zastaw memu panu, królowi Asyrii, a dam ci dwa tysiące koni, jeśli zdołasz posadzić na nich jeźdźców. Jakże więc stawisz opór jednemu dowódcy z najmniejszych sług mego pana, a pokładasz nadzieję w Egipcie, że otrzymasz rydwany i jeźdźców? Poza tym – czy bez woli Pana wyruszyłem przeciw temu miejscu, aby je zburzyć? Pan powiedział do mnie: „Wyrusz przeciwko tej ziemi i spustosz ją.”
Wtedy Eliakim, syn Chilkiasza, Szebna i Joach powiedzieli do Rabszaka:
— Proszę, mów do swoich sług po syryjsku, bo rozumiemy, a nie mów z nami po hebrajsku wobec ludu, który jest na murze.
Lecz Rabszak odpowiedział:
— Czy do twego pana i do ciebie posłał mnie mój pan, abym mówił te słowa? Czyż nie do tych mężczyzn siedzących na murze, aby jedli swój kał i pili swój mocz razem z wami?
Wstał więc Rabszak i zawołał donośnym głosem po hebrajsku tymi słowami:
— Słuchajcie słów wielkiego króla, króla Asyrii. Tak mówi król: Niech was nie zwodzi Ezechiasz, bo nie będzie mógł wyrwać was z mojej ręki. I nie dajcie się przekonać Ezechiaszowi, by zaufać Panu, gdy mówi: „Na pewno Pan nas wybawi i to miasto nie będzie wydane w ręce króla Asyrii.” Nie słuchajcie Ezechiasza. Tak bowiem mówi król Asyrii: Zawrzyjcie ze mną przymierze i wyjdźcie do mnie, a każdy będzie jeść ze swojej winorośli i ze swego drzewa figowego i każdy będzie pić wodę ze swojej studni. Aż przyjdę i zabiorę was do ziemi podobnej do waszej, do ziemi zboża i wina, do ziemi chleba i winnic, do ziemi drzew oliwnych, oliwy i miodu. Będziecie żyć, a nie umierać. Nie słuchajcie Ezechiasza, bo was zwodzi, mówiąc: „Pan nas wybawi.” Czy bogowie innych narodów mogli wybawić swoją ziemię z ręki króla Asyrii? Gdzie są bogowie Chamatu i Arpadu? Gdzie są bogowie Sefarwaim, Heny i Iwwy? Czy wyrwali Samarię z moich rąk? Którzy spośród wszystkich bogów tych ziem wybawili swoją ziemię z mojej ręki, żeby Pan miał wybawić Jerozolimę z mojej ręki?
Lecz lud milczał i nie odpowiedział mu ani słowa, bo taki był rozkaz króla:
— Nie odpowiadajcie mu.
Wtedy przyszli przełożony domu Eliakim, syn Chilkiasza, pisarz Szebna i kronikarz Joach, syn Asafa, do Ezechiasza, z rozdartymi szatami, i oznajmili mu słowa Rabszaka.